Forum DSP Book Publishing Strona Główna DSP Book Publishing
Forum wortalu literatury współczesnej.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Adam Lizakowski - slawny poeta z Chicago

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DSP Book Publishing Strona Główna -> Wasza twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 3:10, 19 Wrz 2006    Temat postu: Adam Lizakowski - slawny poeta z Chicago

Chicago City of Hope in poetry and Photography

Chicago - miasto nadziei w poezji i fotografii.

"Sweet Home, Chicago..."

Adam Lizakowski wydal dwujezyczny album poetycki w 25 rocznice swego debiutu

'Dwadziescia piec lat temu debiutowalem w ogolnopolskim "Tygodniku Kulturalnym", wydawnym w Warszawie, u redaktora literackiego Tadeusza Nowaka, uwazanego za klasyka poezji polskiej XX wieku - wspomina Adam Lizakowski' Rok pozniej, w pazdzierniku 1981,wyjechalem z Polski do Austrii,a po dziewieciu miesiacach wyladowalem w San Francisco, w Kalifornii. Minelo dziewiec lat i zamieszkalem w Chicago, gdzie jestem juz pietnasty rok. Zastanawiam sie, w ilu slowach,zdaniach moge zmiescic swoja biografie czlowieka, poety, emigranta, Polaka i co moge o sobie napisac po 25 latach ? Na pewno album ten nie odpowie na te pytania, ale moze w pewnym stopniu pokazac moje zycie w Chicago.A moje zycie nie rozni sie sie az tak bardzo od wielu innych emigrantow z Polski i innych stron swiata" - czytamy w autorskim wprowadzeniu "Mija 25 lat od mojego debiutu",otwierajacego okazale wydawnictwo "Chicago, City of Hope in Poetry and Photography" czyli "Chicago miasto nadziei w poezji i fotografii" Adama Lizakowskiego, firmowane konsekwetnie przez Grupe Poetycka "Niezaplacony Rent" w Chicago, na czele ktorej autor stal przed laty...

Nowy album poezji Adama Lizakowskiego wypuszczony w twardej oprawie z pieknymi zdjeciami monumentalnych wiezowcow Chicago na okladce, wykonanymi przez samego poete, jest przede wszystkim znaczacym krokiem w strone nowych, potencjalnych czytelnikow "po drugiej stronie barykady", a raczej jezyka, dzieki wspolpracy z Adrianem Wisnickim, tu urodzonym czlonkiem tej samej grupy poetyckiej, "Niezaplacony Rent", ktory oferuje troskliwie wybrane wiersze Lizakowskiego w wersji angielskiej. To daleko wiecej niz tylko gest formalny: poeta Adam Lizakowski nabral wyraznie przekonania, ze to co tworzyl i pisal, nie jest dluzej dobrem tylko jego etnicznej wspolnoty, a nalezy juz do kultury amerykanskiej metropolii nad jeziorem Michigan, w ktorej odnalazl w Ameryce swoj nowy dom. Jestem zdania, ze jubileuszowe wydawnictwo, jakie na 25 lecie swojej drogi tworczej zafundowal sobie autor ( z pomoca sporego grona przyjaciol i sympatykow wymienionych na ostatniej karcie albumu ) ma walor odwaznego, godnego sledzenia odzewu, wyzwania. Polski poeta z Pieszyc czuje sie dzis czastka Chicago, jego atmosfery i specyficznej aury miasta, wspoltworzonej wczesniej przez tutejszych klasykow - Walta Whitmana czy Carla Sandburga - do czego od dawna otwarcie sie przyznaje.Co wiecej, jest przekonany, ze teraz jego obserwacje, watki i tematy wlewaja sie do wspolczesnego kotla "miasta wielkiej nadziei".Czy tego samego zdania beda teraz amerykanscy odbiorcy - chetnie bym sie tego dowiedzial...

Mamy tu do czynienia z prawdziwie zajmujacym dialogiem dwoch poetow z polskim rodowodem, o cokolwiek tylko odrebnych zyciorysach, ktorzy przypatruja sie sobie i wlasnej drodze, jak dwom stronom tej samej monety. Ten kulturowy dialog istnieje w "Chicago City of Hope" juz od pierwszych stron i nadaje calemu przedsiewzieciu intrygujacy, zarazem bardzo personalny wymiar. Okazuje sie, ze byl to jeden z najlepszych pomyslow Lizakowskiego i Wisnickiego, ktory z pewnoscia przemowi co wiecej, poruszy tak anglojezycznego jak i polskiego czytelnika. Adrian jest w pelnym tego slowa znaczeniu mlodym Amerykaninem, tutaj uformowanym i wyksztalconym, choc wywodzacym sie z polskiej rodziny. Tlumaczac poezje starszego wiekiem i doswiadczeniem kierownika grupy, emigranta z kraju, najwyrazniej odkrywa nowe aspekty i wymiary polskiej wrazliwosci. W tym sensie, Wisnicki okazal sie najlepszym z mozliwych "translatorow" - jako poeta dysponujacym realnym, zywym jezykiem tego kraju, ale lepiej niz inni, rozumiejacym stan ducha lidera grupy "The Unpaid Rent", Adama Lizakowskiego.

Dialog polega takze na tym, ze to Lizakowski tlumaczyl wczesniej na jezyk polski poezje Adriana, piszacego wylacznie po angielsku, i poruszajacego sie po tak roznych i wrecz filozoficznie abstrakcyjnych obszarach tematycznych w porownaniu z zainteresowaniami autora "Trzech Meksykanow z lodowka" czy "Milosci po chicagowsku", ktory zyl realiami ulicy Milwaukee i etnicznych nizin, jakie nie przenikaly nawet do wierszy Wisnickiego. To co sie dalej stalo, okazalo sie dopiero ciekawe: otoz Adrian po latach, teraz jako tlumacz wierszy Lizakowskiego, okryl w ich nieoczekiwany walor zapisu kultury nowej emigracji do Ameryki. Zatem materialu nie tyle nawet artystycznego, co cennego poznawczo dla swoich studentow, kiedy jako poczatkujacy pracownik uniwersytecki w Nowym Jorku zaczal wykorzystywac je na swoich zajeciach seminaryjnych, poswieconych wieloetnicznemu "kotlowi" kultur i ekspesji w dzisiejszej Ameryce, demonstrujac zwlaszcza "polskie doswiadczenie" , swiat emigranta stawiajacego pierwsze, wlasne kroki w wielkomiejskiej dzunglii San Francisco, a potem Chicago - i kiedy ku wlasnej radosci odkryl, ze zapis ten przemawia z duza sila do wyobrazni jego grupy.

Niewatpliwie potraktowano to jako dobry omen, ktory zachecil obu autorow do opublikowania obecnego albumu "Chicago City of Hope", zachecil ich do zdwojonego wysilku, w przekonaniu, ze to co robia, moze rzeczywiscie trafic skutecznie rowniez do literackiego audytorium Ameryki. Jest to bowiem autentyczny "akt wiary" w ten kraj i jego kulture, noszacy przy tym silne pietno indywidualnego doswiadczenia, a zarazem apelujacy uniwersalnym poczuciem wspolnego losu i solidarnosci wszystkich, ktorzy zyja dzis pod niebem tego kraju. To Amerykanie lubia!

Zbior 29 wyselekcjonowanych wierszy Adama Lizakowskiego zostal dobrany w trybie nader przemyslanym. Rozpoczyna go osobiste credo poety, zawarte w jego wczesnych wierszach :" My Poems" i "The Poet" ( prezentowanych jak wszystkie pozniejsze w obu wersjach - oryginalnej, polskiej oraz angielskiej, tlumaczonej ) a rozwija poprzez okreslanie stosunku poety zarowno do nowego kraju, ktory obral ("American Poets") jak i porzuconej ojczyzny (" The Fatherland"). Trzon kolekcji tworza, zgodnie z tytulem albumu, wiersze o samym miescie Chicago, tym z legend i literatury ("Chicago City of Dreams" czy "The Legend of Chicago" a w slad za nimi "Illinois"- dedykowany pierwszym mieszkancom tych ziem), "The Prairie" oraz "Chicago Dust". Cykl kontynuuja male studia odbijajace realia metropolii :" The Scrapers of Chicago","Chicago in the Throes of Heath", "Spring in Chicago" oraz "A May Afternoon im Chicago".W slad za tym pojawia sie seria dobitnych sytuacji z zycia emigrantow: " Bakery on Chicago Avenue", "Green Card", "Love Chicago- Style" czy "Maxwell Street". Zbior zamykaja wiersze - wyznania: " If I had your love, America", " A Letter to Walt Whitman", "Carl Sandburg" i wymownie korespondujacy z nimi utwor "Milosz", wyrazajacy osobista pamiec Lizakowskiego z jego dawnych spotkan z Noblista.

Nieoczekiwanym, ale zdecydowanie na plus akcentem, okazaly sie wplecione przez Lizakowskiego zdjecia wspolczesnego, "wielkomiejskiego" Chicago, jak i archiwalne, przypominajace realia Chicago "polonijnego", emocjonalnie wzbogacajace album, wszystkie w klasycznej tonacji fotografii czarno-bialej, pochodzace z tak kontrastowo roznych epok. Co ciekawsze, autorem wiekszosci impresji jest tworca wierszy, Adam Lizakowski, ktory dal sie teraz poznac jako poeta fotografii majacych uzmyslowic optyke patrzenia emigranta na symbole wielkiej Ameryki. To z pewnoscia mu sie powiodlo, co nie umniejsza wcale sentymentalnych atutow starych fotografii z dzielnicy polskiej, jeszcze z konca XIX wieku, owych umundurowanych kadetow przed dopiero co otwarta siedziba Zwiazku Narodowego Polskiego przy Division Street, drukarzy i urzednikow pisma polonijnego "Zgoda", tlumow pod pomnikiem Tadeusza Kosciuszki jeszcze w parku Humbolta, czy mas emigrantow po II wojnie swiatowej, przyslowiowych "dipisow" witanych przez wladze i dzialaczy Zwiazku oraz Kongresu...

To charakterystyczne i sympatyczne, ze poeta nowej emigracji uznaje tamte karty polskich dziejow Chicago za bliskie sobie i jego generacji, za czesc spuscizny, z ktora sie swoiscie emocjonalnie identyfikuje...

Wojciech A. Wierzewski

Adam Lizakowski: "Chicago City of Hope, In Poetry and Photography / "Chicago miasto nadziei w poezji i fotografii", Edited and translated by Adrian Wisnicki, The Unpaid Rent Poetry Group, Chicago 2005, 80 str
Powrót do góry
Olivia
Gość






PostWysłany: Czw 0:35, 21 Wrz 2006    Temat postu:

To dobra rzecz, ale za droga.
Powrót do góry
niunia




Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:24, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Myslę, ze takie książki sa potrzebne. Dobrze,że pan Adam je pisze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
danuskabe




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:34, 06 Kwi 2007    Temat postu: ksiazka adama lizakowskiego

nie pisz ze jest droga. policz ile wydajesz na zarcie.
czasami warto wydac na ksiazke zamiast na restauracje
a Adam Lizakowski jest jednym z najlepszych polskich poetow
ja go bardzo podziwiam
i uwazam ze warto kupic jego ksiazke


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DSP Book Publishing Strona Główna -> Wasza twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin