DSP Book Publishing

Redso

Witam serdecznie. Na dobry początek odrobinę francuszczyzny z winem, którego jeszcze nie smakowałem.

Bete noire!

Wyściubiła kartoflany nosek przez okno na ulice *Montreuil. Przetarła grube, jak dno flaszki wina Jeanjean Merlot, szkła okularów. Kiedy zeszła para, w binoklach zamigotał niewyraźny kształt jakiegoś chłopca. Nieznajomy rudzielec wychylał się ze szklanego dziesięciopiętrowca plując na trawnik okolony żywopłotem z metrowej opuncji. Rozjuszona tym widokiem Mylene znikła na krótko, by wrócić z taśmą śnieżnobiałego papieru i zręcznym ruchem babci z ikrą zrobiła samolocik, który wycelowała w kierunku młokosa. Pech jednak chciał, że z nagłym podmuchem październikowego wiatru konstrukcja z papieru toaletowego zmieniła kurs lotu na zachód. Nazajutrz, jak każdego ranka, na drugim piętrze kamienicy ukazał się w świetle zórz zgarbiony staruszek z cynkową konewką. Zdjął z lazurowych pelargonii origami odrzutowca i zapoznał się z treścią zmiętolonych liter, układających się w dwa nienawistne słowa *Bete noire! pisane niebieskim zenitem.
_________
*Bete noire - dosł. czarne zwierzę, osoba najbardziej niecierpiana.
*Montreuil - miasto we Francji.

niunia

Czy mozemy się dowiedziec jak zaczęla się pana przygoda z pisaniem? Czy jest to pasja, czy zaczął pan pisac z innego powodu?

Redso

Pisanie jest moją pasją. Wśród garstki opowiadań dominują wiersze.

niunia

Prosze podzielić się z nami kilkoma wierszami.