|
DSP Book Publishing Forum wortalu literatury współczesnej.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tajga1805
Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TeraZ AngliA
|
Wysłany: Śro 0:10, 11 Paź 2006 Temat postu: Trochę wierszy na powitanie |
|
|
" Naiwna "
Ty chciałabyś czytać wiersze pogodne ,
tchnące słodyczą , przyjaźnią , rozumem ...
Byś mogła je czytać w dni smutne i słotne
a ja tak pisać nie umiem .
Ty pragniesz odkryć w wierszu euforie
strumienia z siłą bijącego w skały ...
Ja inaczej opisze porażkę i glorie -
To przecież tylko banały !
Zamyślasz się nad strofa każdą ,
ze tak prostota - przedziwna ...
Zamykam w tym wierszu myśl ważną !
Poezja jest taka naiwna ...
" Do miłości "
Bądź tu zawsze, kiedy wspomnę
gdy zawołam zanim przyjdę
Choć przestrzenie są ogromne
sny tak czarne a dni zimne
Bądź latawcem tak swobodnym
z raczek dziecka, gdy ulecisz
Bądź mi światłem bądź kagankiem
mnie wędrowca chciej oświecić
Bądź muzyką , która zawsze
towarzyszy każdej chwili
Polihymnia ideałem
szumem ciszy dniem motyli
gra lekkości moim echem
bądź tu zawsze
o miłości
" Zamiana "
A teraz zamieńmy się miejscami ...
Będę burza , ty spragniona gleba ...
Będziesz kwiatem , ja rosy kroplami ...
Ty żabą , a ja pochmurne niebo ...
Meduzę porwę odpływu fala ...
Uniosę wiatrem skrzydła Sokola ...
Dawid - pokonać Goliata zdołam ...
Ty będziesz wina , ja za to kara ...
Ty Słońcem zostań , a ja Księżycem ...
Sprzedaj - kupię brzęcząc talarami ...
Ty twarzą , ja lustrzanym odbiciem ...
A teraz zamieńmy się miejscami !
* * *
Kołatałem do drzwi Raju ...
Piotr otworzył mi ziewając .
Po pierwszym jego spojrzeniu
zapomniałem o ziemskim cierpieniu ,
kłamstwach , nostalgii , rozumie ...
Tutaj - powiedział - nikt myśleć nie umie !
Jest błoga sielanka i przesyt ,
Bogobojna miłość do pieleszy ...
Nie staniesz w kolejce po cukier ,
by zjeść , nie musisz wpierw upiec !
Tu zaznasz prawdziwej swobody ,
twa postać się liczy , nie mody .
Nie wstaniesz na szóstą do pracy -
chyba , ze chcesz - są tu tacy ...
Nikt tutaj tobie nie ubliży .
Każdy sam nosi swój krzyżyk ...
Mówiłby tak jeszcze długo ...
Spytałem - czym jest ten wietrzyk -
Nudą !
" KUCHNIA POLSKA "
Z przypraw szczyptę
łez , uśmiechu ,
euforii i żalu .
Wymieszać w długim
związku ...
dodać zasuszony
kwiat Konwalii ,
chwile szaleństwa ,
szklankę rozsądku .
Zagęścić ciepłym pocałunkiem ,
kroplą ironii , momentem histerii ,
lub odrobinką zazdrości .
Podawać z szacunkiem
i lampką Cherry .
Nie polecam innej Miłości .
( ... )
Zagrajmy w cos
Kulkami , słowem , gestem ...
to nowa gra , może ?
Ty bywasz , ja jestem ...
Śpiewajmy w głos
hymny , kolędy , przeboje !
Tysiąc melodii jak fałsz -
to twoje muzyki - nie moje ...
Nie róbmy nic ,
spotkamy się w parku nad ranem .
Ty nie spałaś tej nocy ,
wiec jesteś ... Ja zostanę ...
[/b]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
niunia
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:51, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobre wiersze. Jak zaczęła się pani przygoda z pisaniem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
niunia
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:33, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ze napisałam pani. Miałam na mysli pana. Prosze podzielić sie z nami jeszcze kilkoma wierszami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tajga1805
Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TeraZ AngliA
|
Wysłany: Nie 3:07, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Piszę już od bardzo dawna. a dopiero od jakiegoś czasu chodzę z zamysłem wydania tego w jakieś innej formie.
Jest to wynik raczej namów osób które czytały te moje wypocinki na kilku portalach literacki.
Z drugiej jednak strony- jest to moje marzenie.
Co mogę jeszcze powiedzieć.... W swojej codziennej wędrówce, przeważnie znajduję chwilę wytchnienia na tyle długą, że zawsze mając w podorędziu papier i długopis, coś zdążę naskrobać. Tego właśnie skrobania - macie efekty-
I tu moja prośba!!
Powiedzcie, co to jest warte...
Dzień
Nie marnuj chwili
bo minie
chusteczką czas osuszysz
z czoła
nie każda kara podlega
winie
nie każdy pąk się rozwinie
nie każdy parasol ma swój deszcz
dla ciebie wskazówka
stanąć nie zdoła.
(...)-bez tytułu
naszą winą był taniec do bladego świtu
najpiękniejszy nasz duet bez słów i melodii
dzikie róże w wazonie w niepełni rozkwitu
twój uśmiech na dobranoc szczypta melancholii
jasno płonące świece wokół pełnej wanny
podana mocna kawa my ciszą okryci
co jeszcze mnie kochana dziś w tobie zachwyci
może twoja zmysłowość czy całus poranny
na ustach smak ust twoich dusza uskrzydlona
nie pragnę żadnych czarów tomików Byrona
bo myśmy nie dla magii szczęścia dostąpili
jest dobrze będzie lepiej w naszej to zasłudze
naszą winą ta radość w kropel deszczu strudze
nigdy nie żal mi będzie każdej naszej chwili.
„Jestem, czy?...”
Nie powiem ci dobranoc masz sny kolorowe
nie powiem też dzień dobry masz duszę pogodną
jestem tylko momentem każdą chwilą drobną
jestem światem widzianym przez szkiełka kolorowe
nie krzyknę ci zaczekaj gdy tuż obok szczęście
nie zatrzymam nad stratą abyś zapłakała
każdy gest twój kreuję powietrze to skała
jestem twoją radością z każdej szyby w mieście
jestem twoim westchnieniem jak łyk rannej kawy
jak ten tomik wierszy ze wszystkich ciekawy
z świątecznej wyprzedaży końcowym rachunkiem
czy uśmiechem pogodnym zwiewnym pocałunkiem
na każdą twą zagadkę jestem wyjaśnieniem
tyś zatem moją muzą czy ja twoim śnieniem
Będziemy?
Uwiodłaś mnie uśmiechem, głosu barwą lekką,
naturalnym rumieńcem, łagodnym spojrzeniem.,
za każdym, twoim gestem, me sprzeniewierzenie...
Zatraciłem się zatem, a możeś ty Mekką?
Każdy dotyk męczarnią, bo trwał tylko chwilę.
Chciałbym tulić w ramionach od dziś, na milenium!
Jesteś drogą wieczności, czy chwilą, w spełnieniu,
okażesz mi się wampem, czy też Monastyrem?
Następny krok ku tobie bojaźliwy, trwożny.
Czy spłoszę cię niechcący, spłonę nieostrożny...
Jeszcze cię nie odgadłem... Oazą czy lawą?
Zatem dane nam będzie na jawie poznanie,
nasze zauroczenie, czy rozczarowanie...
Zatem czy będziemy sobie piekłem, czy enklawą?
Dłonie
Jeszcze dłonie płochliwe naszą namiętnością,
gdy palców opuszkami ciemność pokonują,
niewinne, delikatne, ze sobą flirtują
ucząc się siebie wzajem, bawią zmysłowością.
Przez dotyk poznajemy rysy naszych twarzy,
fale włosów łagodne, brwi szczyty rzeźbione.
Jak gdyby szkic ust twoich, kiedy rozchylone
zastygają milczące, co jeszcze się zdarzy.
Przez mrok nocy błądzimy po ciał naszych mapach,
póki sen nas nie zmorzy. Wiecznie nie poznani.
Móc tak siebie poznawać i po wielu latach...
Wiecznie siebie spragnieni. Tak siebie zachłanni.
tak strwożeni, że dłoniom tylko to badanie...
Dłonie nasze poznały, czym jest pożądanie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tajga1805
Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TeraZ AngliA
|
Wysłany: Pon 6:14, 28 Cze 2010 Temat postu: mój ból z Angielskim... |
|
|
"Polish kitchen"
With a pinch of spice
tears, a smile,
euphoria and regret.
Mix in the long
relationship.
add dried
Cornwall flower,
moments of madness,
glass sense.
Concentrate the warm kiss,
a drop of irony, the moment of hysteria,
or a spot of jealousy.
Serve with respect
and a glass of Cherry.
I do not recommend any other love.
(...) - Let's play something
Let's play something
Balls, in a word, gesture ...
This is a new game, maybe?
You visit you, I'm ...
Singin 'in the voice
hymns, carols, hits!
A thousand melodies as false-
is your music-not mine ...
Do not let us do nothing,
meet in a park in the morning.
You do not you sleeping that night,
So you are ... I become ...
(...)- Looking for you
(Simply can not be 2)
Millions face
Only one of them looking
where you are today
I begin to dream
can knock on the door
you can always come
become my inspiration
chorale tempting words
one thousand questions,
thou for me reply
nadir and zenith
're like dock
Zeta alpha omega
flight into space
I'm already a single
do not want to lie to myself no longer
what you want
I want to be the fulfillment of
for one word
Millions Face
Look I do not want to be shadow
fly away with you ...
A teraz z innej beczki:
poszukuję kogoś, kto zechciałby sprawdzić poprawność językową materiału angielskiego do tomiku...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tajga1805
Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TeraZ AngliA
|
Wysłany: Nie 13:21, 31 Paź 2010 Temat postu: Trochę faktów |
|
|
W chwili obecnej piszę jeszcze.
to fakt...
Jena pozycja książkowa : tomik "Przez nią... O niej... Dla niej..." , wydany przez Anagram i dostępny nawet gdzieś w sieci.
to eż fakt.
Parę róznych publikacji w różnych wydawnictwach- ale jak to bywa- przemija. Jak nie piszesz stałej rubryki gdzieś... to pojedyncze utwory znikają gdzieś w pamięci.
W skrócie, to tyle. O wieczorkach nie wspominam i o innych formah literackich, bo gdzie mnie sie równać
Ale poważniej:
W opracowaniu angielska wersja tomiku " Przez nią....... itd"
Wiersze dla dzieci pod wspólnym tytułem "Zwierzynieć z wspaniałymi ilustracjami 23 zwierzątek...
Tomik sonetów- A co, tylko Mickiewicz je pisał? Moje są takie mniej natchnione i ponoć nadają się do strawienia, a zatem może coś z tego będzie.
a poniżej :
parę wierszy o zwierzakach:
Lew
Lew, król zwierząt, jak wypada,
chorych tylko „gości” zjada.
Mocne zęby, bura grzywa,
jeśli Lwa mam opisywać.
Długi ogon i pazury
i dość sporej jest postury.
Że tak powiem, Lew. do łowów
wysługuje się królową.
Bo najczęściej dzięki lwicy,
uda się obiadek chwycić.
Lwy z natury żyją stadnie,
w cieniu drzew, gdzieś na sawannie.
I jak wszystkie koty w świecie,
lubią, kiedy słońce świeci.
W cyrku, gdy Lwy zobaczycie,
zda się, że to wielkie kicie.
Lecz pamiętać też należy,
jest i będzie dzikim zwierzem.
Świnia
Świnia jest każdemu znana,
od stuleci hodowana.
Umaszczenie ma różowe,
śmieszny ryjek zdobi głowę.
Zakręcony jest ogonek,
nóżki, ratką zakończone.
Niewysoka, brzuch przy ziemi-
opis Świni tak skończymy.
Chowa się je dla bekonu,
ale w Chinach mieszka w domu!
Bo wie o tym mało który,
że czyściochem jest z natury.
Bywa Świnia i w kłopocie,
gdy dwanaście warchląt w miocie.
A chrumkają na raz- wszystkie.
(Lubią życie towarzyskie.)
Kiedy znajdziesz się w chlewiku,
nie opędzisz się od kwiku.
Koliber
Choć ptaszyna to niewielka,
trudno nie znać koliberka.
To jedyny ptaszek w świecie,
co zatrzyma się, gdy leci.
Bo ósemki kręci skrzydłem,
umie latać nawet tyłem.
Jest to ptak Nowego Świata,
chociaż kiedyś tu też latał.
Żywi się nektarem z kwiatów,
(inny lubi garść owadów.)
Więcej zje, niż on sam waży,
by mieć siłę do wiraży.
Choć z Kolibra mały ptaszek,
większe wcale mu nie straszne,
Swoje terytorium broni
i intruza wnet przegoni.
Bo Koliber z tego znany
że na włościach swoich- Panem!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|